Kategorie

Powrócić w ramiona Miłosiernego Ojca-Wieczernik Maryjny

Powrócić w ramiona Miłosiernego Ojca

      W drugą sobotę miesiąca 14 marca w sanktuarium w Ostrożanach odbył kolejny się Wieczernik Maryjny. W okresie poprzedzającym Święta Zmartwychwstania Pańskiego wierni zgromadzili się u stóp Matki, by tu na chwilę zatrzymać się nad swym życiem, zadać pytania, dokąd zdążamy, jaka jest nasza wiara. Okres Wielkiego Postu sprzyja takim refleksjom i trudno sobie wyobrazić radosne spotkanie z Chrystusem bez dobrego przeżycia tego czasu, który daje nam Pan. Nie zabrakło też wyrazów wdzięczności dla najlepszej z Matek za ciągłą opiekę, jak i próśb o dalsze wstawiennictwo u Ojca. Szczególną modlitwą zostali ogarnięci pielgrzymi ostrożańscy, którzy wraz z proboszczem ks. Romanem Szmurłą w tym czasie przemierzali święte miejsca w Italii.
      Mszy św. tego wieczoru przewodniczył i homilię opartą na przypowieści o synu marnotrawnym wygłosił ks. Stanisław Jaszczołt. Ewangelista zaznacza, że Jezus tę przypowieść kieruje do faryzeuszów i uczonych w piśmie, którzy się gorszyli, widząc, że przychodzą do Niego ludzie z marginesu społecznego, chcący Go słuchać. Ta przypowieść równie dobrze odnosi się do każdego z nas. Ileż to razy odchodzimy od Ojca jak ten marnotrawny syn, który roztrwonił swój majątek, upadł, na same dno, oddaliwszy się od ojca, jednak Bóg w swym miłosierdziu za każdym razem przygarnia grzeszników w swoje ramiona, daje im nowe „szaty”. W homilii kaznodzieja podkreślił, że w Biblii nowa szata, pierścień, sandały oznaczały godność. Przedstawił tez obraz z wizerunkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, na którym Pan Jezus tuli się do swej Matki, a jeden sandał spada z Jego nogi. To ten właśnie sandał Pan daje każdemu człowiekowi, byśmy my mogli go wziąć i na nowo otrzymać godność dziecka Bożego, tak jak na nowo ją otrzymał marnotrawny syn, który wrócił do ojca.
      Ta przypowieść nie kończy się na marnotrawnym synu, jest też druga część równie ważna, która to ukazuje nam, że nawet ten, kto zawsze pozostawał w domu Bożym, w rzeczywistości może żyć z dala od Boga, często zamknięty w swej pysze i złości swego serca, niezdolny do uczestnictwa w miłości i radości naszego Ojca. Na zakończenie homilii ks. Jaszczołt przytoczył słowa św. Augustyna: „Stworzyłeś nas, Panie, bez nas, ale nie możesz nas na nowo do siebie przywrócić bez nas”. Bóg stworzył nas bez naszego udziału, szanuje nasz wybór i cieszy się, gdy powracamy do Niego; jeśli nie, On dalej będzie wyglądał naszego powrotu, byśmy mogli cieszyć się obecnością w Domu Ojca.
      Po skończonej Eucharystii wierni parafii Ostrożany, jak i innych miejscowości diecezji drohiczyńskiej rozważali chwalebną część Różańca św. Na zakończenie nabożeństwa ks. Stanisław pobłogosławił zgromadzonych Najświętszym Sakramentem.

Katarzyna Kryńska

A Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas-Wieczernik Maryjny

Wieczernik poprowadził ks. Tadeusz Krakówko

A Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas

      W sobotni wieczór, 10 stycznia, w sanktuarium w Ostrożanach odbył się pierwszy w tym roku Wieczernik Maryjny. Na nabożeństwo przybyli goście i parafianie. Mszę św. tego wieczoru odprawił (oczywiście w intencji osób biorących udział w Wieczerniku) i homilię wygłosił rodak ostrożański ks. Tadeusz Krakówko, obecny proboszcz parafii Miłkowice. Wierni przybyli do sanktuarium, by tu przed najlepszą z Matek wypraszać u Jezusa łaski na rozpoczynający się rok i podziękować za ten miniony, za wszystkie dobrodziejstwa, jak i smutki, za radości i cierpienia. To właśnie z Matką Bożą Rodzicielką rozpoczęliśmy 2009 r. Przewodniczący Liturgii przypomniał nam po raz kolejny rolę i znaczenie Maryi w naszym życiu. „To Ona pokazuje nam drogę do Chrystusa, Ona uczy nas, że zawsze trzeba mieć nadzieję, gdy wszystko inne wydaje się nie mieć przyszłości, gdy czujemy, że wszystko nam się wali, Ona zawsze stoi przy nas, tak jak była przy swoim Synu. Zgadzając się z wolą Bożą, stała się pierwszym domem Jezusa. Ona, Jego Matka, jest także Matką Mistycznego Ciała – Kościoła”. W homilii kaznodzieja poruszył też problem, jaki dotyka dzisiejszy świat: „Coraz więcej czasu poświęcamy na sprawy codzienne, jesteśmy zabiegani, niejednokrotnie żyjemy tak, jakby Boga nie było, a gdy przychodzi cierpienie, wtedy o Nim sobie przypominamy. Dlatego przybywamy do Maryi, by od Niej uczyć się, jak pogodzić sprawy życia codziennego z prawdami wiary, z życiem duchowym. Ona uczy, jak osiągnąć zbawienie, jak realizować przykazanie miłości Boga i bliźniego”. Dalej mówił: „Dziś wiele wymagamy od Boga, ale czy zastanawiamy się nad tym, co On chce do nas powiedzieć? Musimy uczyć się od Maryi Jej gorliwości, Jej zasłuchania, ponieważ w Jej życiu wszystko było przeniknięte gorącym słuchaniem, wsłuchiwaniem się w głos Boży. Musimy dążyć do świętości, a dążyć do niej, to zgadzać się w każdej sytuacji z wolą Ojca”. Ks. Tadeusz podzielił się również świadectwem pewnej kobiety, która przez modlitwę różańcową uratowała męża i dzieci, którzy przebywali na morzu w czasie sztormu. Ile burz tych fizycznych i tych duchowych oddaliła od nas Maryja, tego nie wie nikt. Kto się jednak uciekł pod Jej obronę, nigdy nie był zawiedziony. Na zakończenie homilii kaznodzieja prosił Niepokalaną, by wraz z Synem wszystkim błogosławiła, dodawała sił, by nikt stąd nie odszedł niepocieszony, niepojednany z Bogiem.
      Po zakończonej Eucharystii nastąpiło wystawienie Najświętszego Sakramentu, przed którym rozważano radosne części Różańca św., prosząc o ducha wdzięczności, poddania się woli Bożej, o mądrość, jaką mieli Mędrcy ze Wschodu, o miłość do Boga, do każdego człowieka i samego siebie.

Katarzyna Kryńska

Wieczernik poprowadził ks. Tadeusz Krakówko

Z Maryją oczekujemy na przyjście Chrystusa-Wieczernik Maryjny

Dzieci i młodzi tradycyjnie przybyli z lampionami.

Z Maryją oczekujemy na przyjście Chrystusa

      W parafii Ostrożany w rocznicę stanu wojennego, tj. 13 grudnia, odbył się kolejny Wieczernik. Tego wieczoru w sanktuarium zgromadzili się wierni parafianie, pielgrzymi z sąsiednich parafii, jak i Sokołowa Podlaskiego, zawierzając Maryi wszystkie sprawy dnia codziennego, sprawy naszej ojczyzny, parafii i rodzin. Pieśń „Spuście nam na ziemskie niwy Zbawcę…” rozpoczęła Roraty. Dzieci i młodzi tradycyjnie przybyli z lampionami.
      Mszy św. tego dnia przewodniczył i homilię wygłosił ks. Stanisław Jaszczołt. Przekazując historię chłopca, który zagubił się, przypomniał, że każdy z nas powinien być stale w zasięgu wzroku naszej Matki Maryi, która zawsze czuwa nad bezpieczeństwem swego dziecka. Również Ojciec Święty Jan Paweł II mówił, że „u Matki zawsze jesteśmy wolni”. Adwent to czas oczekiwania, dlatego musimy czuwać – mówił kaznodzieja, by nie przegapić tego spotkania, by dobrze się na nie przygotować, tak jak mówi św. Jan, głos wołający na pustyni: „Przygotujcie drogi dla Pana, prostujcie ścieżki waszego życia”. Po skończonej Eucharystii nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu, połączona z modlitwą różańcową.

Katarzyna Kryńska

           Dzieci i młodzi tradycyjnie przybyli z lampionami.   Spotkanie poprowadził ks. Stanisław Jaszczołt  Spotkanie poprowadził ks. Stanisław Jaszczołt  Schola

„Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny”-Wieczernik Maryjny

Mszę św celebrował dziekan dekanatu węgrowskiego ks. kan. Leszek Gardziński.

„Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny”

       W sobotę, 8 listopada, w sanktuarium ostrożańskim odbył się kolejny, a zarazem ostatni w kończącym się roku liturgicznym Wieczernik Maryjny. Mszę św. wraz z ks. Stanisławem Jaszczołtem celebrował dziekan dekanatu węgrowskiego ks. kan. Leszek Gardziński. Eucharystia została odprawiona w intencjach: o liczne i dobre powołania do stanu zakonnego i kapłańskiego oraz w intencji wszystkich biorących udział w Wieczerniku. Głównym założeniem tego nabożeństwa było czuwanie i modlitwa o łaskę świętości. Na wstępie Mszy św. ks. kan. Gardziński powiedział: „Tam, gdzie jest Matka, tam jest i dom, dlatego wierni gromadzą się w domu u Matki, by tu zaczerpnąć pocieszenia, otuchy, sił do pokonywania codziennych trudności”. W homilii, przywołując metaforę szybko mijających jesiennych dni, zwrócił uwagę na przemijanie ludzkiego życia. Każdy z nas będzie musiał stanąć przed miłosiernym, ale sprawiedliwym Sędzią przy końcu swojego życia. W tym momencie nasuwają się słowa pieśni śpiewanej na czuwaniu przy zmarłym: „Powiedz! Czy ty Jezusa znasz?/ Powiedz! Czy życie wieczne masz?/Pomyśl! Jak spędzisz życia czas?/Powiedz! Gdy życia skończysz bieg,/Przejdziesz na tamten drugi brzeg,/Powiedz! Szczęśliwy będziesz tam?”… Odejście z tego świata nie może nas przytłaczać, ponieważ życie to tylko pielgrzymka do Boga, który wspólnie z Maryją z miłością przyjmie nas w swoje ramiona.

       Ks. kan. Gardziński nawiązał do słów Ojca Świętego Jana Pawła II, które Papież skierował do młodzieży w 1983 r. Mówił, co to znaczy czuwać. To znaczy trwać na modlitwie, mieć właściwie ukształtowane sumienie, kształtować je, opierając się na Ewangelii, przykazaniach i postępować według nich. Czuwać to znaczy potrafić wybierać dobro, szczególnie w tych czasach, gdy zło jest przedstawiane w mediach jako coś pozytywnego, normalnego. Czuwać to mieć właściwie ułożoną hierarchię wartości. Następnie, nawiązując do słów Ewangelii, że
„żaden sługa nie może dwom panom służyć…”, podkreślał, że człowiek musi wiedzieć, kto jest jego panem, że to Pan Bóg jest najważniejszy i to On powinien zawsze być na pierwszym miejscu. Bo – jak mówił św. Augustyn – „jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na właściwym miejscu”. Dlatego ks. Leszek apelował, aby czuwając w ostrożańskim sanktuarium, czuwać każdego dnia tak jak poleca nam Maryja: „Uczyńcie wszystko cokolwiek mój Syn wam powie”. Przytoczył też świadectwo kobiety, którą to wielka wiara i miłość odnalezione w modlitwie różańcowej ocaliły przed śmiercią. Dalej głosił: „Niech Matka Boża będzie ratunkiem, pomocą i dodaje otuchy tym, których dosięgnie krzyż, niech Ona zawsze stoi pod nim, tak jak stała pod krzyżem Chrystusa, by każdy czuł Jej obecność, by Ona modliła się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej”.
      Po Eucharystii nastąpiło wystawienie Najświętszego Sakramentu, przed którym wszyscy zgromadzeni na czuwaniu rozważali radosną część Różańca św., ofiarowując go w intencji powołań kapłańskich, wszystkich chorych i cierpiących, a także za wszystkich wiernych zmarłych. Rozważając poszczególne tajemnice, proszono Matkę Najświętszą, by uczyła otwierać serca wiernych na każde postawione przez Boga zadanie. By za Jej przykładem dzielić się swoim szczęściem z innymi, by otwierać swe serce przed bliźnimi, bo kto mało kocha, ten niewiele daje, kto kocha naprawdę, ten potrafi dać wszystko. Proszono najlepszą z Matek, by wskazała drogę do Boga, bo żeby Boga szukać, trzeba Go pokochać jak Ona. Następnie wszyscy wierni odmówili Litanię Loretańską i akt oddania się w opiekę Matce Bożej Ostrożańskiej. Na zakończenie celebrans pobłogosławił wszystkich Najświętszym Sakramentem.

 
Katarzyna Kryńska

Mszę św celebrował dziekan dekanatu węgrowskiego ks. kan. Leszek Gardziński.

Mali bohaterowie Matki Bożej

Mali bohaterowie Matki Bożej

Mali bohaterowie Matki Bożej

    Miesiąc październik nazywany jest miesiącem różańcowym, a to z tego względu, iż w tym miesiącu czcimy Matkę Bożą poprzez Różaniec. Tak też było w Sanktuarium Matki Bożej w Ostrożanach. By zachęcić dzieci do aktywnej modlitwy Kustosz Sanktuarium ks. Roman Szmurło, już na początku miesiąca rozdał dzieciom plansze z tajemnicami Różańca Świętego, do których dzieci kolejno wklejały obrazki poszczególnych tajemnic. W nabożeństwach brała udział cała wspólnota parafialna, która przygotowywała(wsiami) rozważania na poszczególne dni. Również schola brała czynny udział poprzez modlitwę i oprawę muzyczną.

W dniu 9 listopada 2008 roku po Mszy Świętej, wobec zgromadzonej wspólnoty parafialnej, ks. Roman wyróżnił te dzieci, które cały miesiąc uczestniczyły w modlitwie różańcowej, nagradzając je książkami z odpowiednią dedykacją, wśród której znalazły się słowa Jana Pawła II: „Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy”.

    Wśród nagrodzonych znaleźli się: Kamila Kryńska, Natalka Kamińska, Agata Malinowska, Sebastian Kurek, Martyna Kryńska, Krzysztof Kryński, Hubert Kamiński, Rafał Kryński, Karol Kuchta, Szymon Cieśliński, Basia Kuchta, Kamila Kamińska, Marcelina Ryciuk. Ufając w to, iż największą nagrodą są Łaski, które dzieci otrzymały od Jezusa przez pośrednictwo Maryi, jednocześnie gratulujemy i  życzymy zwycięzcom, by trwali na modlitwie i byli wzorem dla innych.

Katarzyna Kryńska

              Mali bohaterowie Matki Bożej  Mali bohaterowie Matki Bożej  P1060335  P1060339

Uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego w Ostrożanach

Eucharystii przewodniczył ks. bp Antoni Dydycz

Uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego w Ostrożanach

      11 października w godzinach popołudniowych bp Antoni Dydycz odprawił Mszę św. w sanktuarium Matki Bożej w Ostrożanach i poświęcił kamień węgielny pod budujący się dom parafialno- pielgrzymkowy. Na tę uroczystość przybyli również: dziekan dekanatu nadbużańskiego ks. prał. Mieczysław Onyśk, kierownik robót powstającego domu Adam Sadłowski, wykonawca Lucjan Boratyński, przedstawiciel władz samorządowych starosta siemiatycki Jan Zalewski oraz parafianie ostrożańscy.
      W homilii Ksiądz Biskup podkreślił, że nie bez powodu wybrano akurat tę datę. Sobota to przecież dzień poświęcony Matce Bożej, zaś 11 października – Macierzyństwu Matki Najświętszej. Właśnie tego dnia Ojciec Święty Jan XXIII po 100 latach opuścił Watykan i udał się do Loreto, aby tam w sanktuarium Matki Bożej prosić Maryję, by opiekowała się pracami Soboru Watykańskiego II i wspierała Ojców soborowych. Tam też znajduje się Domek Loretański obudowany przepiękną bazyliką, w której jest wspaniała polska kaplica z obrazem Jezusa Miłosiernego w ołtarzu głównym. Dlatego właśnie tego dnia proszono Matkę Najświętszą, by tak jak opiekowała się Ojcami soborowymi, tak również w Ostrożanach wspomagała wszystkich, którzy budują ten dom. Tak jak troszczyła się o gości i małżonków w Kanie Galilejskiej, by wypraszała łaski dla tego domu parafialnego, ponieważ kamień węgielny pochodzi z Kany Galilejskiej z domniemanego domu, gdzie odbywało się wesele. Został on ofiarowany przez kustosza świątyni w Kanie Galilejskiej i przekazany parafii Ostrożańskiej przez bp. Antoniego Dydycza. Dalej Pasterz diecezji przypomniał, „że to Matka Najświętsza jest dla nas darem (…), dzięki któremu możemy odnajdywać siebie, poznawać naszą tożsamość, rozwijać się”. Na zakończenie homilii zaapelował, by wszyscy starali się wynagradzać ten dar, wyrażać wdzięczność, aby zasłużyć w dalszym ciągu na Jej błogosławioną obecność i życzliwość.
      Po Komunii św. nastąpiło uroczyste odczytanie aktu erekcyjnego przez ks. prał. Onyśka. Dekret ten podpisali: Biskup Drohiczyński, Dziekan Drohiczyński, proboszcz parafii Ostrożany ks. Roman Szmurło, ks. Stanisław Jaszczołt, ks. Robert Solka, Starosta Siemiatycki, przedstawiciele rady parafialnej, projektanci i budowniczowie plebanii, jak również organista Jakub Plas, kościelny Tadeusz Kurek oraz przedstawiciel ministrantów Mateusz Rytel.
      Po uroczystej Mszy św. koncelebrowanej bp Dydycz poświęcił kamień węgielny i pamiątkową tablicę, w którą ten kamień został wmontowany. Akt erekcyjny został włożony do mosiężnej tuby i wmurowany w ścianę powstającej plebanii. Na zakończenie uroczystości odśpiewano pieśń do Serca Pana Jezusa „Pobłogosław, Jezu drogi”.

Katarzyna Kryńska

Eucharystii przewodniczył ks. bp Antoni Dydycz  Podpisanie dekretu przez ks. prał. Mieczysława Onyśka  przedstawiciele rady parafialnej, starosta siemiatycki, kierownik robót powstającego domu Adam Sadłowski        Po Komunii św. nastąpiło uroczyste odczytanie aktu erekcyjnego przez ks. prał. Onyśka.   .  .  Uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego  Uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego  Uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego

II Zjazd Rodu Klepackich

Eucharystii przewodniczył abp Edward Ozorowski – pasterz archidiecezji białostockiej.

II Zjazd Rodu Klepackich

      Wieś Klepacze, z której wywodzą się Klepaccy herbu Awdaniec, a od XVIII wieku Doliwa, znajduje się 8 km na północ od Drohiczyna, a 4 km na południowy wschód od wsi Ostrożany. Stanowi część parafii Ostrożany.
      Obecnie we wsi Klepacze mieszkają 4 rodziny noszące nazwisko Klepaccy. Kultywując i chroniąc od zapomnienia tradycje rodowe, 5 października odbył się tam II Zjazd Rodu Klepackich. Pierwszy miał miejsce 24 września 2006 r. Inicjatorem tych zjazdów stał się prof. Zbigniew M. Doliwa-Klepacki. Uroczystość zainaugurowała Msza św. w sanktuarium Matki Bożej w Ostrożanach. W szczególny sposób dziękowano za dar istnienia wsi Klepacze, za wszystkich przodków, tych, którzy polegli w obronie ojczyzny i przekazali dziedzictwo wiary, za wszystkich, którzy tam się urodzili i mają tam korzenie, za wszelkie potomstwo i wszystkie rodziny obecnie mieszkające w Klepaczach. Eucharystii przewodniczył abp Edward Ozorowski – pasterz archidiecezji białostockiej. Wspólnie z nim Mszę św. sprawowali jego sekretarz i ks. Piotr Arbaszewski, mieszkaniec Klepacz. Obecni byli również starosta siemiatycki Jan Zalewski oraz burmistrz miasta Drohiczyn Wojciech Borzym. Nie mogło również zabraknąć prof. Zbigniewa Doliwy-Klepackiego z małżonką Anną, jak również prof. Bogdana Klepackiego oraz licznie zgromadzonego rodu Klepackich.
      W homilii Ksiądz Arcybiskup, nawiązując do proroka Izajasza, przypomniał przypowieść, w której Jezus ukazuje nam winnicę, w której „kamień odrzucony przez budujących, staje się głowicą węgła”. Bóg nikogo nie odrzuca, bowiem dla Niego każdy człowiek jest na wagę złota.
      Po Eucharystii abp Ozorowski dokonał uroczystego poświęcenia kamienia i tablicy upamiętniającej 600-lecie wsi i rodu Klepackich.

Katarzyna Kryńska

Eucharystii przewodniczył abp Edward Ozorowski – pasterz archidiecezji białostockiej.   prof. Bogdan Klepacki  Uczestnicy II Zjazdu Rodu Klepackich  Po Eucharystii abp Ozorowski dokonał uroczystego poświęcenia kamienia i tablicy upamiętniającej 600-lecie wsi i rodu Klepackich.  Po Eucharystii abp Ozorowski dokonał uroczystego poświęcenia kamienia i tablicy upamiętniającej 600-lecie wsi i rodu Klepackich.  Rodzina Klepackich z Klepacz wraz z ks. abp Edwardem Ozorowskim